Istnieje kilka teorii na temat pochodzenia Łemków - najstarsza i najpopularniejsza wiąże pojawienie się grupy w tej części Karpat z migracjami wołoskimi.
Pasterze wołoscy zajmowali przede wszystkim puste i trudno dostępne tereny górskie, rzadko osiedlali się także na terenach już częściowo zajętych. Liczebna dominacja przybyszów sprawiła, że ich język i kultura także stały się dominujące na obszarze Beskidu. Dużą rolę odegrał również wpływ Kościoła.
Przywileje osadnicze zakładały powstawanie w poszczególnych wsiach cerkwi, bowiem osadnicy byli wyznania prawosławnego. W XVII w. ukształtowała się na tym terenie regularna sieć parafii, a udział w życiu religijnym stał się czynnikiem decydującym w procesie ujednolicenia kultury i języka mieszkańców Beskidu Niskiego.
W pobliżu tego zwartego obszaru były jeszcze inne skupiska ludności ruskiej. Cztery wsie leżące w dolinie potoku Grajcarek (Biała i Czarna Woda, Jaworki, Szlachtowa) zamieszkiwała ludność zwana Rusinami Szlachtowskimi, dwie zaś wioski na południe od Muszyny - Leluchów i Dubne zasiedlali tzw. Wengrini. Obie grupki - odosobnione po polskiej stronie granicy - związane były znacznie silniej z ludnością po stronie słowackiej. Wengrinów od mieszkańców północnej Łemkowszczyzny odróżniały: budownictwo (częsty czworoboczny układ zagrody zbliżony do układu spiskiego, podobnie jak zrębowe spichlerze - sypańce), strój wykonywany z reguły z materiałów sprowadzanych ze słowackiego Bardejowa, podobnie jak wyposażenie wnętrz (meble, ceramika).
Łemkowie zajmowali się głównie rolnictwem i hodowlą owiec, ale po utraceniu prawa korzystania z pańskich lasów w II połowie XIX w. hodowla zaczęła powoli upadać. Oprócz zwykłego w tradycyjnej wsi rzemiosła na własne potrzeby na Łemkowszczyźnie, zwłaszcza w jej części zachodniej, wiele było ośrodków rzemieślniczych o randze ponadlokalnej. Niektóre wsie łemkowskie specjalizowały się w określonych wyrobach.
Wokół Magury Wątkowskiej powstawały ośrodki kamieniarskie (Bartne, Bodaki), wykorzystujące miejscowy piaskowiec do produkcji głównie kamieni młyńskich, żaren, ale także pięknych oryginalnych krzyży i kapliczek. Mieszkańcy Nowicy i Leszczyn wykonywali przedmioty z drewna (łyżki, zabawki, akcesoria kuchenne), zajmowali się też wędrownym szklarstwem.
W Łosiu wytwarzano maź drzewną, którą rozprowadzano nie tylko na terenach polskich, ale także na Słowacji, Morawach, w Siedmiogrodzie, a nawet na Łotwie.
Bielanka zasłynęła z dziegcia - produktu suchej destylacji drewna i działaniu przeciwbakteryjnym stosowanego w ludowej medycynie. Na całej Łemkowszczyźnie powszechnie trudniono się przędzeniem i tkactwem, głównie na potrzeby domowe. Materiały samodziałowe - sukno i płótno - stosowano powszechnie aż do II wojny światowej.
Łemkowie wytworzyli oryginalną kulturę ludową, opartą na starych wzorcach ruskich i wołoskich, połączonych z wpływami kultur otaczających ich narodów.
Strój łemkowski nie był ozdobny.
Mężczyźni nosili krótkie lniane koszule wpuszczane do spodni. Spodnie w lecie białe, płócienne (tzw. nohałky), w zimie wełniane białe lub brązowe (chołośnie). Na koszule w lecie zakładano niebieską kamizelkę (lejbyk) - widoczne zapożyczenie z austriackiego munduru wojskowego. W dni chłodniejsze wkładano sięgające do połowy ud kurtki (huńki) -- brązowe lub białe w okolicach Krynicy, przypominające kurty dragonów muszyńskich. Na głowie nosili chętnie filcowe kapelusze z zawiniętym kresem, zwane, zgodnie ze swym pochodzeniem, uherskimi lub madziarskimi. Najbardziej oryginalną częścią stroju była tzw. czuha - płaszcz z brązowego samodziałowego sukna narzucany na ramiona, z zaszytymi rękawami, pełniącymi rolę kieszeni. Czuha miała charakterystyczny duży kaptur, na co dzień rozpięty i wyłożony na plecy.
W poszczególnych częściach Łemkowszczyzny różnił się sposobami zdobienia. W części zachodniej, podobnie jak rękawy, zdobiony był dwoma lub trzema poziomymi białymi pasami i długimi frędzlami (od sposobu zdobienia Łemkowie nazywali tę grupę Torokarami). W części środkowej (na wschód od Małastowa i Banicy) rękawy nie były zdobione, a kołnierz miał tylko jeden pas, natomiast frędzle były bardzo długie i grube - co nadało grupie nazwę Świcaky. Nad Osławą pas na kołnierzu czuhy zdobiono brązowymi wyszywanymi wzorami.
Nieco ozdobniejszy był strój kobiet. Lniane koszule były na wschodzie wyszywane ściegiem krzyżykowym. Spódnice (kabaty) wykonywano z fabrycznego, ale ręcznie drukowanego w białe lub biało-niebieskie desenie płótna. Na koszuli błękitne lub czarne aksamitne gorsety. Na głowie dziewczęta nosiły chustki, kobiety czepce zakładane na fryzurę upiętą wokół leszczynowego lub drucianego pierścienia, tzw. chymli. Osobliwością doliny Osławy były wspaniałe naszyjniki (tzw. krywulki), plecione misternie z kolorowych szklanych paciorków. Osiągały one szerokość do 20 cm.
Na nogach zarówno kobiety jak i mężczyźni nosili najczęściej skórzane kierpce, od święta zaś skirni z cholewami. W zimie zakładano kożuchy.
Do sztuk plastycznych Łemkowie raczej zamiłowania nie mieli. Jedynym, ale za to jakże ważnym śladem ich kultury materialnej są cerkwie, którym udało się przeżyć trudny powojenny okres. Czasami napotkać można jeszcze starą chyżę, zarośnięte kępami drzew cmentarze, kamienne przydrożne krzyże czy kapliczki...