Wernisaż wystawy odbył się w piątek (30 września). W Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ zgromadziło się sporo widzów, którzy przyjechali mi.in. z Krakowa i Warszawy. Gości powitała dyrektor
Liliana Olech. W klimat poszczególnych prac i całości ekspozycji wprowadzili zebranych kuratorzy:
Łukasz Białkowski i Piotr Sikora. W sobotę można było posłuchać ciekawej dyskusji, w której uczestniczyli:
Adam Mazur, Paweł Rojek, Jan Sowa i Stach Szabłowski. Zaprezentowany został też film
Walser Zbigniewa Libery.
Wystawa potrwa do 4 grudnia 2016. Artyści: Ada Karczmarczyk, Chto Delat, Hubert Gromny, IRWIN, Julie Chovin, Kornel Janczy, Little Warsaw, Mark Fridvalszki, Rafani, Stach Szumski, Svätopluk Mikyta, Tymon Nogalski + Walser Zbigniewa Libery.
Punktem wyjścia dla projektu była książka Ziemowita Szczerka Rzeczpospolita zwycięska. Alternatywna historia Polski z 2013 roku. Autor przedstawia inny wariant przebiegu II wojny światowej, opierając się na autentycznych planach rozwoju Polski czasu międzywojnia, opracowywanych przez polityków, urbanistów i ekonomistów. Mając na względzie ówczesną sytuację gospodarczą i uwarunkowania geopolityczne,snuje wizję Polski, która wspólnie z zachodnimi aliantami wygrywa w 1939 roku kampanię wrześniową, by następnie wieść prym w regionie. Polska w narracji Szczerka łączy się ze Słowacją w jedno państwo, a następnie tworzy konfederację m.in. z Czechami, Węgrami, Litwą, Rumunią czy Jugosławią. W ten sposób powstaje byt polityczny, w ramach którego następuje sentymentalny powrót do snu o złotym wieku Jagiellonów – Intermarium, czyli kraju „od morza do morza”.
Ta federacja państw, z dominującą rolą Polski, funkcjonuje przez kilkanaście lat po to, aby w końcu efektownie się rozpaść. Mocarstwowe rojenia, jak dowodzi w swojej błyskotliwej książce Szczerek, okazują się mrzonką. Idea koalicji skonfrontowana z „ogólną niemożnością” jest zbyt słaba, żeby zjednoczyć kilkanaście państw tej części Europy. Owa „niemożność”, a także przyczyny rozpadu politycznego fantazmatu Intermarium skłoniły nas do stworzenia wystawy o potencjale regionu, a wszystko to potraktowaliśmy z lekkim przymrużeniem oka.
Podjęliśmy próbę naszkicowania specyfiki poszczególnych krajów byłego bloku wschodniego przez pryzmat ich wyobrażeń o sobie samych oraz roli i pozycji w stosunku do pozostałych państw Europy, a także o aspiracjach, sprzecznościach, zbieżnościach interesów. Prześledziliśmy również, jak zmienia się postrzeganie wspólnoty Europy Środkowo-Wschodniej z perspektywy kilku pokoleń twórców.
Cezurę do śledzenia problematyki artystycznej tożsamości krajów Europy Środkowej wyznaczyły m.in. badania Piotra Piotrowskiego czy Zdenki Badovinac. Problem westernizacji i odwoływania się do zachodnich standardów był szeroko dyskutowany przez krytykę artystyczną i eksplorowany przez twórców obecnych na scenie artystycznej regionu w latach 90.
Sztuka w rękach artystów środkowoeuropejskich często staje się narzędziem do badania zagadnień historii i tożsamości narodowej. Na wystawach pojawiły się przykłady estetyk z pogranicza sztuki oraz propagandy charakterystyczne dla systemów totalitarnych. Radykalizm grup artystycznych, które brały udział w wystawie, wynika z potrzeby wyjścia poza niegasnący konflikt Wschodu z Zachodem. Świadomość klinczu Europy Środkowo-Wschodniej powraca jako chęć przepracowania symboli totalitaryzmów, narodowych autorytetów, snów o potędze czy historii jako sfery manipulacji teraźniejszością i snucia wizji na temat przyszłości.
Czy problematyka regionalnej tożsamości odeszła w niepamięć razem z tyleż zacierającymi się, co niechcianymi wspomnieniami o wspólnej koegzystencji pod okiem Wielkiego Brata? Używając figury Intermarium, fantazmatycznego imperium pomiędzy dwoma morzami, snujemy wizje utraconej albo może nigdy niezaistniałej wspólnoty, której charakter oddaje doskonale praca grupy IRWIN: Czas na nowe państwo. Niektórzy mówią że tam znajdziesz szczęście.
Na przestrzeni 2016 roku zorganizowaliśmy cztery wystawy – w Pradze, Budapeszcie, Żylinie i Nowym Sączu. Mimo że wszystkie powstały na podstawie jednej koncepcji, każda z nich posiadała inny charakter. Opierając się na różnicach poszczególnych lokalizacji i specyfice zarówno krajów, jak i instytucji, w których prezentowaliśmy prace, za każdym razem dokonywaliśmy innego wyboru artystów oraz dzieł.
Fot. Piotr Droździk
Łukasz Białkowski, Piotr Sikora
Dofinansowano ze środków
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
oraz ze środków Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego