Z tego spotkania narodziły się całe cykle niezwykłych zdjęć. Włoch po raz pierwszy przedstawia swoje dzieła w Polsce. Wcześniej mogli je zobaczyć miłośnicy tego typu sztuki m.in. w Brazylii, Urugwaju, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Włoszech i Rosji.
W Nowym Sączu prezentowane są fotografie znanych perfomerów: Stuarta Brisleya, Anne Seagrave, Alastaira MacLennana, Władysława Kaźmierczaka i Ewy Rybskiej, duetu Suka OFF, Helen Spackmann, Joshuy Sofaera, Sachiko Abe, Ronalda Frazer Munroe’a oraz Franko B. Obraz uzupełniają w trafny sposób opinie tych artystów na temat ich współdziałania z Manuelem Vasonem. Podczas piątkowego wieczoru liczni widzowie, reprezentujący kilka pokoleń (sporą grupę stanowiła młodzież), mogli wziąć udział w performance wykonanych przez Anne Seagrave - jedną z bohaterek prezentowanych zdjęć oraz Dariusza Fodczuka.
Kuratorka wystawy Małgorzata Kaźmierczak uważa, że dokumentacja performance od zawsze budziła kontrowersje: „Performerzy, szczególnie lat 70. i 80., dokumentację traktowali jedynie jako ślad po akcji, który pozwalał im zatrzymać ją lepiej w pamięci. Dokumentacja nie mogła aspirować do miana niezależnego dzieła sztuki i była czymś wtórnym w stosunku do akcji na żywo. Nieufność performerów, którzy rozpoczynali swoją karierę na przełomie lat 70. i 80., wobec dokumentacji, wywodzi się z niechęci do instytucji oraz do produkowania przedmiotów zamiast konceptualnego „tworzenia znaczeń” (i co za tym miałoby iść – komercjalizacji sztuki efemerycznej).
Współcześnie – odkąd muzea zapragnęły wystawiać i kolekcjonować performance – mamy do czynienia z problemem archiwizacji tej dziedziny sztuki. Jedną z najbardziej dyskutowanych strategii stał się tutaj re-enactment. Metoda ta polega na odtworzeniu performance w innym miejscu i czasie z zachowaniem jak najpełniejszej wiedzy o pierwotnym wykonaniu. Traktowany jest nie tyle jako działanie artystyczne, co raczej jako „technika” konserwacji efemerycznego dzieła sztuki, jakim jest performance. Niemal od początku istnienia happeningu i performance znany jest także druga, bardzo popularna metoda archiwizacji i konserwacji performance: fenomen akcji dokamerowych i tworzenia nowych dzieł w formie wideo oraz fotografii (jak czynili to np. Rudolf Schwarzkogler czy Valie Export)".
Jej zdaniem, fotografie Manuela stanowią pojedyncze, syntetyczne obrazy mające oddawać zarówno stronę wizualną, jak i całościową ideę działań poszczególnych performerów. - Zgromadzone zdjęcia – podkreśla Małgorzata Kaźmierczak - niejako opowiadając historię performerów, pobudzają wyobraźnię widza i powodują odtworzenie performance w jego umyśle, są zatem czymś w rodzaju „re-performance”.
Fot. PG