MCK SOKÓŁ TV

Festiwal IUBILAEI CANTUS | spot promocyjny

XXIV Sądecki Festiwal Muzyczny IUBILAEI CANTUS - PRO PATRIA SEMPER

Odsłon1834Zobacz więcej ...
IV Kongres Kultury Regionów

IV Kongres Kultury Regionów - zwiastun

Odsłon2048Zobacz więcej ...
8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja

8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja

Odsłon1848Zobacz więcej ...
Koncerty Wolności - relacja

9 września w pięciu miejscowościach Małopolski: Brzesku, Dobczycach, ...

Odsłon1982Zobacz więcej ...
IV Zjazd Karpacki

IV ZJAZD KARPACKI w 80. rocznicę Święta Gór w Nowym Sączu - wydarzenie ...

Odsłon2175Zobacz więcej ...

Halina Kunicka sądeczanom na pocieszenie...

Halina Kunicka sądeczanom na pocieszenie...

Halina Kunicka była bohaterką piątkowego wieczoru w Małopolskim Centrum Kultury SOKÓŁ. Pochodząca ze Lwowa znakomita piosenkarka, żona nieodżałowanego Lucjana Kydryńskiego, mama dziennikarza i fotografa Marcina, teściowa – Anny Marii Jopek, została zaproszona przez Radio RDN Nowy Sącz. Licznie zgromadzona w sali im. Romana Sichrawy publiczność owacyjnie przyjmowała każdą piosenkę.

Artystka wielokrotnie występowała w naszym regionie. W roku 2009 mogli ją oklaskiwać widzowie podczas Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju, gdzie towarzyszył jej Czesław Majewski, świetny pianista, akompaniator, kompozytor, dyrygent i aktor, znany m.in. z „Kabareciku” Olgi Lipińskiej, współprowadzący (z Januszem Tylmanem) telewizyjne „Śpiewające fortepiany”). Dwa lata temu gościła w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Sączu i śpiewała z Sądecką Orkiestrą Symfoniczną.
Podobnie jak wcześniej tak i tym razem Halina Kunicka (w lutym br. skończyła 75 lat) pokazała, co to znaczy kultura muzyki i słowa, wdzięk i elegancja, wysokich lotów dowcip, umiejętność nawiązywania kontaktu z publicznością i profesjonalizm.
Usłyszeliśmy wiązankę wielkich przebojów, m.in. „Ach panie, panowie”, „Lato, lato”, „Z Cyganką ślubu nie bierzcie”, „Świat nie jest taki zły”, słynny walc z filmu „Noce i dnie” „Od nocy do nocy”. Wokalistka nie wykonała natomiast, mimo próśb sądeczan, szlagieru „Orkiestry dęte”, który jest już dla niej przekleństwem, bowiem na każdym koncercie ludziska chcą, by ta piosenka zabrzmiała… Sięgnęła za to po refleksyjne teksty Ernesta Brylla, Wojciecha Młynarskiego i Agnieszki Osieckiej. Zawędrowała też do przedwojennych kabaretów, gdzie królowały Hanka Ordonówna, Mira Zimińska i Zula Pogorzelska, gdzie wykonywano utwory poetów tej klasy co Julian Tuwim, Antoni Słonimski czy Marian Hemar.
Pięknie zabrzmiał tekst znany dobrze z interpretacji Ordonki: „Ja śpiewam piosenki, drżą czułe dźwięki, ludziom na pocieszenie. Słuchają w radości, możni i prości, W sercach swych czując drżenie. A jeśli któremu, któż to wie czemu? Łza czasem błyśnie w oku, To dla tej czystej łzy jednej, Przebacz mi biednej, przebacz największy grzech”…
Warto wiedzieć

Fot. PG

Dodaj na Wykop Dodaj na Facebook Dodaj na Blip Dodaj na Flaker Dodaj na Śledzika
- A A A +
DrukujDrukuj
E-mailE-mail
Wróć ...
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.