Józef Baran wymyka się łatwym ocenom, a to z powodu rozległości zainteresowań i wielości uprawianych dziedzin. Dla jednym jest bowiem poetą, który trafił już do kanonu szkolnych podręczników, dla innych raczej autorem prozy (znakomite dzienniki), także krytykiem, eseistą, dla jeszcze innych podróżnikiem, dziennikarzem, autorem świetnych reportaży. Ta różnorodność i wielkowymiarowość twórcy sprawia, że w każdej z tych dyscyplin odnosi sukcesy, jest ceniony, ma swoje grono wiernych odbiorców, którzy poważają go zarówno za treści jak i stosowane formy literackie. Chętnie przyjeżdża na Sądecczyzny, ma tutaj grono przyjaciół, kolegów po piórze, polonistów. Stąd na wieczorze w sali im. Romana Sichrawy był jak u siebie w domu, widząc rzeszę druhów i znajomych, życzliwych ludzi.
Jak podkreślił prof. Wojciech Ligęza, Józef Baran jednakowo dobrze czuje się w rozmaitych zakątkach świata, od Ameryki Południowej przez Australię, Kraków po rodzinny Borzęcin, skąd jego ród się wywodzi. Tenże ukochany Borzęcin pojawia się w wielu jego utworach, zarówno w wierszach, jak i dziennikach (ostatnia książka o znamiennym tytule „Spadając, patrzeć w gwiazdy”). Tenże Borzęcin (powiat brzeski) sprawił, że kilkadziesiąt lat temu zaprzyjaźnił się z pochodzącym także z tej wioski Sławomirem Mrożkiem, z którym spotykał się m.in. w Paryżu i Krakowie, korespondował (wspaniałe literackie listy do siebie obaj panowie pisali, ich fragmenty były czytane).
Uczestnicy spotkania pytali bohatera wieczoru m.in. o pierwszy wiersz, o to w jaki sposób powstają kolejne pomysły, jak udaje mu się pisać utwory tak bliskie sprawom człowieka, takie naturalne, swojskie, zawierające jednocześnie głębokie refleksje nad życiem i skłaniające czytelnika do własnych przemyśleń i odniesień do rzeczywistości. Józef Baran odpowiadał, choć – jak podkreślił – lepiej pisze niż mówi. Czytał też fragmenty dzienników i poezje z różnych okresów twórczości. Ujawniał tajniki wywiadów, które przeprowadził z ludźmi kultury, m.in. z Czesławem Miłoszem. Zapewnił, że ma przygotowany materiał do kolejnego tomiku. Na koniec każdy, kto chciał, mógł nabyć jego książki i otrzymać dedykację autora.
Józef Baran
Wojciech Ligęza
Fot. PG
Wyszukaj:
MCK SOKÓŁ TV
XXIV Sądecki Festiwal Muzyczny IUBILAEI CANTUS - PRO PATRIA SEMPER | |
1835 |
IV Kongres Kultury Regionów - zwiastun | |
2048 |
8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja | |
1848 |
9 września w pięciu miejscowościach Małopolski: Brzesku, Dobczycach, ... | |
1983 |
IV ZJAZD KARPACKI w 80. rocznicę Święta Gór w Nowym Sączu - wydarzenie ... | |
2177 |
Józefa Barana wędrówka z Borzęcina w świat daleki
Józef Baran był gościem Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ i Towarzystwa Literackie im. Cypriana Norwida. Wtorkowy wieczór autorski poprowadził - w asyście Witolda Kalińskiego - pochodzący z Nowego Sącza prof. dr hab. Wojciech Ligęza, historyk literatury, wykładowca UJ.