- Skąd panie do nas przyjechały?
Urszula Opałka: - Prowadzę zespoły w Łańcucie i Markowej koło Łańcuta.
Małgorzata Kurtyka: - Jestem Zagłębianką, prowadzę Zespół Pieśni i Tańca Pałacu Kultury Zagłębia GOŁOWIANIE z Dąbrowy Górniczej.
- Jaki program w tym roku?
U.O.: - Krakowiacy Zachodni. Dla mnie ten region był zupełnie obcy. Widziałam, ale nigdy nie miała okazji się go uczyć. „Zrobiłam” wiele krakowiaków narodowych w swoich zespołach, natomiast tutaj miałam okazję poznać - tańczone przez Krakowiaków - polki, oberki, mazurki, które mają zupełnie inny charakter, są właśnie tańcami regionalnymi, ludowymi, a jeszcze przy tym świetnie przekazanymi przez panią Wiesławę Hazukę. Z mojej strony wielki szacun. Bardzo jestem zadowolona z tych warsztatów.
M.K.: - Jak powiedziałam, jestem Zagłębianką i mój region obejmuje jeszcze zachodnią Małopolskę, więc jestem zainteresowana tymi tańcami, tym regionem. Tym bardziej, że to jest Rok Kolbergowski, a krakowiaki, które nam przekazuje maestro, są wyjątkowe. Na pewno będziemy je wprowadzać w swoich zespołach.
- Czy tylko tańce?
M.K.: - Od strony muzycznej – znakomite warsztaty dotyczące heligonki po raz kolejny poprowadził pan Michał Pastuch. Ogromną ilością ważnych informacji o regionie obdarzyła nas pani Aleksandra Szurmiak-Bogucka, będąca dla wszystkich tutaj niepodważalnym autorytetem.
- Czy coś się zmieniło w tym roku, jeśli chodzi o omówienia występów zespołów festiwalowych?
M.K.: - Zmieniają się zespoły. A same omówienia niezmiennie są dla nas bardzo cenne. Uczymy się dzięki nim między innymi nie popełniać błędów, które tutaj są delikatnie w bardzo kulturalny sposób wskazywane. Te omówienia pomagają, a nie niszczą.
- A jak jest atmosfera wśród Państwa? Grupa w tym roku niewielka…
U.O.: - Atmosfera jest świetna. Przede wszystkim znamy się, jeździmy na warsztaty do Limanowej, Nowego Sącza, niektórzy częściej, niektórzy rzadziej, ale co jakiś czas się spotykamy, mamy sobie bardzo dużo do powiedzenia, bo każdy z nas coś robi w tym samym kierunku, w tym samym przedmiocie. Czujemy się ze sobą świetnie. Tak jakbyśmy byli jedną, małą w tym roku, ale rodziną.
M.K.: - Oprócz warsztatów, oprócz wspaniałych programów, które oglądamy, bardzo ważna jest wymiana doświadczeń, informacji wśród instruktorów. Uważam, że więcej ośrodków w Polsce powinno organizować takie warsztaty, takie festiwale, ponieważ nasza kultura ginie w oczach. Jestem już długo uczestniczką tych warsztatów, wręcz je uwielbiam i powtarzam wszystkim, że nie ma nigdzie takich warsztatów, jakie są w Sokole. Nisko się kłaniam organizatorom.
- Bardzo dziękuję za rozmowę!
Wyszukaj:
MCK SOKÓŁ TV
XXIV Sądecki Festiwal Muzyczny IUBILAEI CANTUS - PRO PATRIA SEMPER | |
1835 |
IV Kongres Kultury Regionów - zwiastun | |
2049 |
8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja | |
1848 |
9 września w pięciu miejscowościach Małopolski: Brzesku, Dobczycach, ... | |
1983 |
IV ZJAZD KARPACKI w 80. rocznicę Święta Gór w Nowym Sączu - wydarzenie ... | |
2177 |
Witamy w MCK SokółWIĘCEJ TAKICH WARSZTATÓW
WIĘCEJ TAKICH WARSZTATÓW
O XVI Ogólnopolskich Warsztatach Instruktorskich z ich uczestniczkami, panią URSZULĄ OPAŁKĄ i MAŁGORZATĄ KURTYKĄ, rozmawia Kamil Cyganik.