1836
- Od roku 2006 Orkiestra Akademii Beethovenowskiej organizuje projekt muzyczno-artystyczny pod równie znaczącym i inspirującym hasłem: Jeszcze Polska Muzyka. Można dopowiedzieć – takie z pewnością są skojarzenia większości osób czytających tę formułę-klucz: Jeszcze Polska Muzyka – nie zginęła… - podkreśla Elżbieta Penderecka, która wspólnie z mężem – Krzysztofem – patronuje temu przedsięwzięciu.
Młodzi muzycy są doskonale znani w Nowym Sączu. Koncertują u nas przynajmniej kilka razy w roku. Zawsze jest to wielkie wydarzenie, ściągające sądeczan do sali im. Lucjana Lipińskiego. Tak też było i 11 listopada. Magnesem był m.in. przyjazd Jacka Kaspszyka, znanego z występów z najsłynniejszymi orkiestrami na całym świecie. Jego współpraca z „Beethovenowską” zaowocowała tym, że od roku jest on jej pierwszym dyrygentem.
Podczas wtorkowego wieczoru najpierw usłyszeliśmy Sinfoniettę Szymona Laksa, później zabrzmiał Koncert fortepianowy f-moll Fryderyka Chopina, z udziałem świetnie zapowiadającego się pianisty Marka Brachy. Finał – to monumentalna Eroica – Symfonia nr III Ludwiga van Beethovena. Koncert prowadził Maciej Negrey, który – jak zawsze – bardzo rzeczowo, z troską też o kulturę słowa, wprowadzał publiczność w tło historyczne powstania wybranych utworów, przybliżał ważne fragmenty z biografii kompozytorów.
Występ mógł zadowolić nawet najbardziej wybrednych melomanów. Mniej znany Szymon Laks i giganci muzyki: Chopin oraz Beethoven… W tym dniu połączyło ich jedno: piękno napisanej przez nich muzyki i mistrzowskie jej wykonanie przez orkiestrę oraz solistę, których maestro Jacek Kaspszyk wprawną ręką, bardzo ekspresyjnie, powiódł przez skomplikowane partytury.
Więcej o wykonawcach i festiwalu…
Fot. PG
