Na początek zabrzmiało „Preludium i fuga h-moll” Jana Sebastiana Bacha. Po chwili od ojca przeszliśmy do syna – Karola Filipa Emanuela Bacha (autora ponad 900 utworów, głównie pisanych na klawesyn, bo to był podstawowy instrument, na który grał). Imrich Szabó przypomniał jego „Sonatę a-moll”.
Skoro słowacki instrumentalista, to nie mogło zabraknąć muzyki z jego ojczyzny. Organista zagrał „Fantazję-sonatę d-moll” Jana Levoslava Belli. Później powędrowaliśmy do Francji – dzięki dzieło „Matin Provencal” Josepha Bonneta. Na koniec zaś trafiliśmy na Węgry. Usłyszeliśmy fragment „Lat pielgrzymstwa” - „Angelus! Prière aux anges gardiens” Franciszka Liszta. Finał wieczoru – to monumentalne „Preludium i fuga na temat B-A-C-H”, hołd węgierskiego mistrza dla wielkiego Jana Sebastiana Bacha.
Koncert prowadziła, podobnie jak poprzednie, Regina Gowarzewska. która przygotowała też teksty do festiwalowego folderu. Jak co roku - jako organizatorzy - skorzystaliśmy z gościnnosci proboszcza parafii św. Małgorzaty ks. Jerzego Jurkiewicza i organisty Kazimierza Plewy. Dziękujemy!
WIĘCEJ O FESTIWALU…
Fot. PG