1835
Orkiestra spotkała się z José Curą w maju br. w Nowym Sączu podczas XVIII Festiwalu i XVI Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari. Wówczas wykonanie II Symfonii c-moll „Zmartwychwstanie” Gustava Mahlera, które poprowadził dyrygent, bardzo przypadło do gustu słuchaczom tłumnie zgromadzonym w kościele pw. Świętego Krzyża w parafii św. Heleny w Nowym Sączu. Utwór zaprezentowali: Orkiestra Akademii Beethovenowskiej, Chór Polskiego Radia i Górecki Chamber Choir oraz solistki: Małgorzata Walewska i Urška Arlič Gololičič. Wtedy też szef OAB Marcin Klejdysz zaproponował argentyńskiemu Maestro ponowne spotkanie. Ten się zgodził i po raz kolejny stanął z batutą przed tym samym zespołem i młodym polskim pianistą. W sali ICE w niedzielę 6 grudnia usłyszeliśmy kolejno: Rapsodię na tematy mołdawskie Mieczysława Weinberga, Koncert Fortepianowy nr 2 Sergiusza Rachmaninowa oraz Symfonię e-moll, op.7 Odrodzenie Mieczysława Karłowicza. Publiczność bardzo gorąco przyjęła wykonanie tych utworów. Szymon Nehring musiał aż trzy razy bisować (zagrał Chopina). Także OAB na koniec zagrała powtórnie fragment dzieła Karłowicza.
José Cura poprowadził ten koncert z charakterystyczną dla siebie precyzją. Wcześniej podbił serca sądeczan, tym razem zawładnął publicznością w Krakowie. Nie tylko mistrzostwem w swoim fachu, ale też bezpośredniością i poczuciem humoru. Wielki artysta i skromny, normalny człowiek. W jego przypadku te cechy zawsze idą w parze.
Fot. PG
