Wściekłość" to film, w którym narracja oparta jest o jednego aktora. Telewizyjnego dziennikarza, który w maksymalny sposób zagubił i zapętlił się w swoim życiu, zarówno osobistym jak i zawodowym, świetnie zagrał Jakub Świderski. W epizodycznych rolach widzimy inne postacie, jednak głównie śledzimy poczynania tego bohatera.
- To opowieść psychologiczna z elementami kina grozy - tak o filmie mówi Michał Węgrzyn, który niejako przy okazji odsłania kulisy funkcjonowania tzw. dziennikarstwa „newsowego”, pogoń za tematami niekoniecznie najciekawszymi, manipulacje widzami, nastawienie wyłącznie na „kasę”, bezwzględność, robienie kariery za wszelką cenę, brak jakichkolwiek wartości moralnych.
Film ukazuje historię Adama, trzydziestoparoletniego prezentera telewizji, męża pięknej Edyty (Paulina Chapko) i ojca dwójki małych dzieci, uwikłanego w skomplikowane relacje rodzinno-zawodowe. Podczas joggingu wzdłuż warszawskiej obwodnicy, bohater prowadzi rozmowy telefoniczne z najbliższymi i współpracownikami, które odsłaniają jego tajemnice. Nieprzewidywalny ciąg wydarzeń wieczoru kwestionuje jego dotychczasowe życiowe wybory. Film stawia pytania o granice ludzkiej uczciwości wobec siebie i otoczenia oraz o cenę dążenia do sukcesu i samorealizacji.
Po projekcji odbyło się ciekawe spotkanie z twórcami: aktorkami Małgorzatą Zajączkowską (mam Adama), Pauliną Chapko oraz braćmi Węgrzynami (Michałem, Wojciechem i Jakubem (dziennikarz Radia RDN Nowy Sącz zagrał jedną z ról). Wieczór prowadził Karol Szafraniec.
Twórcy opowiadali o tym filmie, który zdobył już kilka nagród na międzynarodowych konkursach. Dzieło powstało w zaledwie cztery dni. Autorzy, jako producenci, sfinansowali je sami. Z uznaniem wyrażali się o pracy całej ekipy, w tym aktorów. Paulina Chapko mieszka we Wrocławiu. Tam gra w teatrze, ma też zajęcia w Szkole Teatralnej. Po przeczytaniu scenariusza natychmiast zgodziła się zagrać w tym obrazie.
Na widowni w czwartek zasiedli m.in. bliscy braci Węgrzynów i Pauliny Chapko, znajomi, przyjaciele i nauczyciele. Sądeczanie pytali o różne szczegóły dotyczące realizacji tego dzieła. Z uznaniem wyrażali się zarówno o stronie formalnej, artystycznej jak i o przesłaniu moralnym historii, sprawnie odpowiedzianej okiem kamery, dialogami i muzyką.
Z gratulacjami i kwiatami na spotkanie przybyła silna grupa dziennikarzy RDN Nowy Sącz. W kuluarach do późnego wieczoru trwały rozmowy, co ułatwiały ciasteczka i doskonałe wyroby z Winnicy Chodorowa.