MCK SOKÓŁ TV

Festiwal IUBILAEI CANTUS | spot promocyjny

XXIV Sądecki Festiwal Muzyczny IUBILAEI CANTUS - PRO PATRIA SEMPER

Odsłon1832Zobacz więcej ...
IV Kongres Kultury Regionów

IV Kongres Kultury Regionów - zwiastun

Odsłon2045Zobacz więcej ...
8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja

8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja

Odsłon1843Zobacz więcej ...
Koncerty Wolności - relacja

9 września w pięciu miejscowościach Małopolski: Brzesku, Dobczycach, ...

Odsłon1978Zobacz więcej ...
IV Zjazd Karpacki

IV ZJAZD KARPACKI w 80. rocznicę Święta Gór w Nowym Sączu - wydarzenie ...

Odsłon2173Zobacz więcej ...

Barwny świat tysiąca kresek Krzysztofa Bojarczuka

Barwny świat tysiąca kresek Krzysztofa Bojarczuka

W Galerii SOKÓŁ do 6 maja można oglądać wystawę rysunków sądeczanina Krzysztofa Bojarczuka, znanego i cenionego artysty.

Czwartkowy wernisaż zgromadził bardzo wiele osób, bliskich, przyjaciół, koleżanki i kolegów, miłośników sztuki. Honory gospodarzy pełnili dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ Janusz Wójcik i komisarz ekspozycji Ewa Rams. Bohater wieczoru był wzruszony, podziękował wszystkim, którzy go wspomogli, m.in. dyrekcji MCK SOKÓŁ, firmie Wiśniowski, która sfinansowała okazały katalog, drukarni Flexergis, przedsiębiorstwu Rafa (za wyborne wino). Wyraził wdzięczność swojej żonie i rodzinie, za cierpliwe znoszenie trudnej specyfiki jego zawodu, podziękował też zmarłym nie tak dawno Rodzicom, którym tę prezentację swoich prac zadedykował. W imieniu władz Nowego Sącza specjalny grawerton  wręczył twórcy przewodniczący Rady Miasta Jerzy Wituszyński. Dodatkową atrakcją był występ kwartetu pod wodzą Roberta Opoki (szefa Schroniska im. Brata Alberta).
Przed laty sądecki rzeźbiarz Alfred Kotkowski tak napisał o nim: „Znak, przestrzeń, forma to elementy, bez których trudno by się zagłębiać w obszary twórczej niecodzienności Krzysztofa Bojarczuka. „Rozdrgany” świat tysiąca kresek, plam, brył walczących ze sobą, tworzących wielopłaszczyznowe kompozycje, bardzo rozbudowane, czasami wydawałoby się banalnie proste. „Neoinstalacje” próbuujące oderwać się od płaszczyzny, to wszystko sprowokowane doświadczeniem podróży, jaką jest życie. To tylko wstęp do właściwej drogi w płaszczyźnie, na ktorej porusza się artysta”.

Kotkowskiego nie ma już wśród nas, odszedł tak przedwcześnie, ale jego opinia na temat kolegi wciąż ma sens.
Dowodzi tego również ta wystawa, na której można obejrzeć kilkadziesiąt prac z ostatnich 6 lat pracy. Spacerujemy więc w Galerii Sokół wśród m.in. „Kunowskiego przedwiośnia”, „Snu o rodzącym się skrzydle” i „Szafirowego snu o Gotlandii i Olandii”. Oglądamy m.in. „Błękitne mumie” i „Mumie w mroku”, by dojść np. do „Dziewięciu łódek płynących przez Gichon”. Wchodzimy w cykl „Gehenna”, która u tego autora – kolorysty – jest akurat radosna i wielobarwna. Bo też on sam jest takim człowiekiem, pełnym pogody ducha i sympatii wobec bliźnich, wobec swoich uczniów w szkole.


Warto wiedzieć


Fot. PG

 


 

Dodaj na Wykop Dodaj na Facebook Dodaj na Blip Dodaj na Flaker Dodaj na Śledzika
- A A A +
DrukujDrukuj
E-mailE-mail
Wróć ...
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.