Wyszukaj:
MCK SOKÓŁ TV
XXIV Sądecki Festiwal Muzyczny IUBILAEI CANTUS - PRO PATRIA SEMPER | |
1835 |
IV Kongres Kultury Regionów - zwiastun | |
2048 |
8. Festiwal KinoJazda 2018 - relacja | |
1848 |
9 września w pięciu miejscowościach Małopolski: Brzesku, Dobczycach, ... | |
1983 |
IV ZJAZD KARPACKI w 80. rocznicę Święta Gór w Nowym Sączu - wydarzenie ... | |
2177 |
Barany już patrzą dumnie na publiczność. Po raz pierwszy trzynaście ich jest w stadzie. Są oparciem dla trzynastu pięknie oprawionych fotografii, a każda - z festiwalowym serduszkiem dla zespołu. Za kulisami powiewają flagi narodowe, tak jak na rynku, podczas inauguracyjnego koncertu. Ale to nie jest koncert inauguracyjny. To finis, który coronat opus.
Bierzemy tę cząstkę, której nie zostaniemy pozbawieni. Tak dzieje się według kapelana Festiwalu, ks. Stanisława Kowalika, kiedy spotykamy się każdego roku na sądeckiej Górze Tabor, podczas Święta Dzieci Gór. Tutaj uczymy się tego, co najważniejsze, a o czym mówi dzisiejsza Ewangelia: gościnności oraz miłości i radości u stóp Jezusa. Uczymy się, że pośród zabaw i obrzędów prezentowanych na scenie festiwalu, najważniejszy jest człowiek, jego potrzeby, bycie dla drugiego.
XVIII Ogólnopolskie Warsztaty Instruktorskie w tym roku poświęcone były tańcom lachowskim. Trzy bloki taneczne poprowadzone zostały znakomicie przez Dominikę Bodziony, która jednocześnie podpowiadała, jak można wykorzystać tańce lachowskie w pracy z dzieci. Część taneczna została podsumowana nagraniem dla archiwum SOKOŁA.
Wiele dokonanych, kilka potencjalnych. - W przepięknej dolinie, bogatej w krajobraz, w pobliżu jeziora MALI MAGURZANIE nawiązują do tradycji, bo w Zarzeczu pletli kosze. Opowieść o świecie trochę zapomnianym: wiklinowym… - jeszcze Józek Broda mówi, a już kilka dziewcząt plecie, a właściwie tylko porządkuje gałązki wiklinowe.
Bodaj po raz pierwszy był to jeden dzień. Zwykle wyjazdy do rodzinnych miejscowości polskich zespołów rozplanowane są przez organizatorów od poniedziałku do czwartku. W tym roku ze względu na Tour de Pologne, który sparaliżował Nowy Sącz, dyrekcja Festiwalu zdecydowała, iż będzie to najlepszy moment, by z miasta wyjechać. Tak więc tego samego dnia w czwartek wszystkie zespoły ruszyły w odwiedziny.
Etap I: Z Nowego Sącza do Krempach
Dzień, jakiego jeszcze na Święcie Dzieci Gór nie było. Maraton koncertowy, cztery zespoły i dwie zapowiedzi na piątek.
Od pierwszych chwil wydaje się, że dziś wszystko będzie inaczej. Na scenie pojawia się… No właśnie że nie Józek Broda. Z ciemności wyłania się mały Spiszak, siada na brzegu sceny, rozwija sznurek z patyka, ze słoika wyciąga przynętę. Zarzuca. Zamiera.
Trombita.
W cieniu najwyższego szczytu Beskidów - mała chata. Stół, krzesła, kołowrotek – służący zwyczajnie, do przędzenia wełny, a nie do usypiania królewien, garnki pod oknem, z drzewa koń na biegunach, cebrzyk. Okno, za oknem las. Ot izba zwyczajna, babiogórska. Echem od drewnianych ścian odbija się głos trombity.